wtorek, 9 czerwca 2009

Pada deszcz! "Powrócifszy..."



Nawet nie będę się ośmieszał i nie będę pisał kim są członkowie Warszafskiego Deszczu, bo WFD to prawdziwa legenda! 6 czerwiec 2009 roku to chyba jeden z najlepszych dni dla polskiego rapu. Tego dnia premierę swą ma miał krążek "Powrócifszy...". "Powrócifszy..." to powrót nie tylko WFD na scenę, lecz także powrót do starych czasów, a sam tytuł płyty jest nawiązaniem do tytułu debiutanckiego krążka "Nastukafszy...". Jedynymi gośćmi są członkowie Metropolii, którzy gościli na debiutanckim krążku WFD, a także swojego głosu użyczyła Seta - najnowszy nabytek Wielkie Joł. Tyle tytułem wstępu, przejdźmy do samej muzyki, bo to ona gra tu pierwsze skrzypce.
Płyta składa się z 18 pełnych numerów, w które zostały wkomponowane skity, fajne i śmieszne. Trzy kawałki mieliśmy przyjemność sprawdzić przed ukazaniem się całego materiału, mowa o "Dekada" (ostatecznie trafił ten numer na płytę odmieniony, bardziej dopracowany), "Już Od '99 Płynę" oraz "Tak Się Robi Hip-Hop". Nie chciałbym mówić o każdym kawałku osobno, chociaż na to zasługują, lecz objętość recenzji byłaby nie do przeczytania. Także powiem najpierw o tym co mnie najbardziej jara na płycie.
Zdecydowanie dla mnie najlepszy kawałkiem na "Powrócifszy..." jest klipowy singiel "Już Od '99 Płynę" do którego w wersji na CD został dograny skit-intro na początku kawałka, a sam numer ma wielką moc, naprawdę świetny singiel wybrali. "Już Od '99 Płynę" ma jeden mały minus, o czym dalej. "Tak Się Robi Hip-Hop" na bicie Kix'a to też istna bomba, jeden z faworytów, który naprawdę roznosi, gdy volume da się w górę. No i na pewno jednym z największych plusów płyty jest kawałek o sprzętach do odtwarzania muzyki z podsumowującym refrenem, mówię o "Weż To Kurwa Pogłośnij", gdzie produkcyjnie O.S.T.R. mnie zniszczył, bit jest tak oryginalny, a zarazem klasyczny, że złapałem się za głowę za pierwszym razem, gdy odpaliłem ten kawałek - weź to kurwa pogłośnij, nie istotne jaki to nośnik! W tytułach, tekstach, tematyce numerów znajdziemy wiele nawiązań do starszych nagrać jak np. "Świat Zwariował W 33 Lata" czy "Czas Nas Zmienił Chłopaki", co dla typa, takiego jak ja, który uważa "Nastukafszy..." klasyką gatunku jest ogromnym plusem. Powrót do przeszłości, tej zajebistej przeszłości.
Gdyby nie mówić o pojedynczych kawałkach, a ogólnych plusach tej płyty to na pewno na wyróżnienie zasługuje strona muzyczna "Powrócifszy...". Na krążku mamy kilku producentów. Jako pierwszy pod lupę idzie Sir Michu, który zrobił dwa bity - jeden mega klasyczny, a drugi wyluzowany, imprezowy. Występ Kixnare'a na płycie Warszafskiego Deszczu to na pewno wielkie wyróżnienie dla tego producenta, a szczególnie, że wybrano jego trzy produkcje - według mnie dwie przyzwoite, a jeden bit to bomba! Erio także dał trzy bit, fajne bity, szczególnie do "W Miedzyczasie". Matheo swoimi dwoma bitami pokazał, że jest producentem wszechstronnie uzdolnionym, który potrafi klepać klasyczne, zajebiste, bity. Jeden wyluzowany bit zrobił Kanye West... to znaczy ten no... DJ Steez - konkretnie! O.S.T.R. także jest autorem jednego bitu, ale za to jakiego! Tedi Ted na pewno zarzucił jeden z lepszych bitów, gdzie panuje klimat oldskulowy, mega luz, jazz, mocny bęben. Luxon'a zostawiłem na koniec, bo jego aż cztery bity znalazły się na płycie, może nie są to dla mnie najlepsze bity, lecz są fajne, oryginalne i bujają moją głową, szczególnie bit pod "Więcej Ruchów". To tyle o producentach, trochę się rozpisałem, ale produkcja zasługuje na wyróżnienie.
Płyta nie jest idealna, ma swoje słabsze strony. Jak wspomniałem powyżej "Już Od '99 Płynę" ma minus, a tym minusem jest sama końcówka numeru, gdyż ostatnie półtora minuty to zloopowany skrecz, co jest męczące i średnio-znośne, muszę robić 'skip', gdy koniec numeru się zbliża. Gorszym numerem jest dla mnie "Robi Się Przester", ponieważ w ogóle nie siada mi za ciężki dla mnie klimat, Tede to nie Lil' Fame, a Numer Raz to nie Billy Danze. Innym kawałkiem, który mi nie siada to "Kolejny Rajd (Tu I Tam)" - imprezowy joint, ale nie pasuje mi on do "Powrócifszy...", przypomina on mi strasznie "Nasze Jest To Mielno". Na pewno z czasem wyłapię więcej minusów i do czegoś będę mógł się przyczepić, lecz na chwilę obecną tak to wygląda.
Płyta jest wydana przyzwoicie, bez fajerwerków, standardowo - książeczka kilkustronicowa z pozdrowieniami oraz starymi zdjęciami Numera i TDF'a. Zastanawia mnie czemu na tylnej okładce zapomnieli o dwóch kawałkach. Co do samego projektu okładki to bardzo mi się podoba.
Podsumowując można powiedzieć, że płyta jest bardzo dobrym nawiązaniem do starych czasów tematycznie, jak i muzycznie, lecz nie jest monotematyczna, gdyż "Powrócifszy..." jest zróżnicowanym krążkiem, gdzie znajdziemy numery bardziej wyluzowane, surowe, klasyczne, a nawet imprezowe. Producenci, jak pisałem, spisali się na dziesiątkę, dobra selekcja, ponieważ z puli 100 bitów zostało wybrane właśnie tych 18 bitów. Bardzo mocna pozycja, na pewno "Powrócifszy..." znajdzie się w czołówce płyt rapowych w 2009 roku, a u mnie na głośnikach będzie często gościć. Trzymam też Tedego i Numera za słowa, które możemy usłyszeć na koniec kawałka "I Co Teraz?" - kolejna cisza przed burzą! oby! WFD ciągle pada!

Tracklista:
1. Już Od '99 Ołynę
2. Tak Się Robi Hip-Hop
3. Czas Nas Zmienił Chłopaki (Gościnnie: Metropolia)
4. Więcej Ruchów
5. W Międzyczasie
6. Leniwy Dzień
7. WuWua
8. Czuję Się Lepiej
9. Weź To Kurwa Pogłośnij
10. Świat Zwariował W 33 Lata (Śpiew: Seta)
11. Zawsze Spoko (Śpiew: Seta)
12. Robi Się Przester
13. Mógłby Być Już Piątek
14. Na Kolana
15. Kolejny Rajd, (Tu I Tam) (Śpiew: Seta)
16. I Co Teraz?
17. Dekada



Mały bonus: "H.W.D.Piratom":

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz