Pysk znany jest ze swoich dobrych nawijek, niebanalnych punchy i wyjątkowego stylu. Nie zabrakło tego oczywiście na "Pysk W Pysk", a dodatkowo śmiem stwierdzić, że Pyskaty zaliczył liryczny progres, przykładając się jeszcze bardziej do swoich tekstów. Wiele szczerych i osobistych słów pada z ust Przemka. Porusza wiele poważanych tematów jak śmierć, alkoholizm, czy rodzina, ale dla miłośników bragga, czy nawijek osiedlowych też coś się znajdzie. Wśród zaproszonych gości chciałbym wyróżnić Wudoe za nawijkę i świetny tekst, nie mogę doczekać się na projekt z Rasmentalism. Także Tomiko ("Dziękuję, Nie Piję") i Ero ("Brudne Myśli") rzucili po świetnej zwrotce. Szkoda, że Mes tylko zaśpiewał refren, nawiasem dość fajnie wyszedł.
Produkcyjnie jest bardzo ciekawie, bo jest klasycznie i nowocześnie. Nie jest może stuprocentowo boom-bap'owo, lecz znalazłem dla siebie takie perełki jak dwie mistrzowskie produkcje Kix'a ("Śmierć" i "Kocham Ten Projekt"), " OszukaćPrzeznaczenie" (Zlote Twarze), czy "Postaw Na Mnie" (The Returners). Ostatnio bardzo kontrowersyjne stały się produkcje gdańszczanina - Hensona. Przy "Pysk W Pysk" nie obyło się bez 'aferki', ponieważ w "Witaj W Rzeźni" sampel został podobnie wykorzystany przez PH7 w "Jednorazowo" Pono i Sokoła. Co do innych bitów Hensona ("Jestem" i "Co Ze Mną?") na "Pysk W Pysk" to są one bardzo dobre, mocne i energiczne. W końcu oba zostały wykorzystane pod singlowe numery, do których mamy teledyski. W "Intro" podoba mi się motyw fortepianu, który przyspiesza, a wraz z nim Pysk - fajnie wyszło rosnące napięcie. Tak naprawdę tylko bit Siwersa nie odpowiada mi z całej płyty, wiadomo - gusta i guściki. Nawet do produkcji $wira przekonałem się podczas drugiego, czy trzeciego odsłuchu.
"Pysk W Pysk" spełniło moje oczekiwania (w końcu to jeden z najbardziej oczekiwanych przeze mnie krążków tego roku!). Gospodarz spisał się na piątkę z plusem, nie zawiedli również goście i producenci. Szczerość w tekstach i punche w stylu Pyska na dobrych bitach dają mega bombę, którą odpalać będę w swoim odtwarzaczu jeszcze nie jednokrotnie. Według mnie "Pysk W Pysk" to płyta, która znajduje się czołówce płyt wydanych w tym roku, nie rzucam przedwcześnie hasła "płyta roku", lecz póki co jeden z lepszych krążków roku! Życzę Pyskowi, by sprzedał jak najwięcej kopii "Pysk W Pysk", złoto minimum. Taki rap zasługuję na to!
"Jestem":
"Co Ze Mną?":
Promomix "Pysk W Pysk":
"Zostawiam flaki na pętli, nazwij to pierwszym sortem.
Każdym wersem. Nie myl tego ze sportem,
bo mic tętni jak serce, kabel zastąpił mi aorte.
(...) Wierz mi - każdy track jest dla mnie wszystkim.
Spójrz w moje lustro brat, stań ze mną pysk w pysk!"
Tracklista:
01. "Intro/ Witaj W Rzeźni"
02. "Śmierć" (Feat. W.E.N.A)
03. "Na Baczność"
04. "100 %"
05. "AA Skit"
06. "Dziękuję, Nie Piję" (Feat. Tomiko i Ten Typ Mes)
07. "Oszukać Przeznaczenie"
08. "Postaw Na Mnie" (Feat. Aeroe)
09. "Pysk W Pysk"
10. "Moi Ludzie" (Feat. Tomiko i Rudy MRW)
11. "Radio Skit" (Feat. Proceente)
12. "Jestem"
13. "Matki, Żony i Kochanki"
14. "Kocham Ten Projekt"
15. "Brudne Myśli" (Feat. Ero)
16. "Co Ze Mną?"
"a dokładnie dziesiątego, ukazał się długo zapowiadany i oczekiwany pierwszy solowy album Pyskatego"
OdpowiedzUsuńNIE PRAWDA
POZA TYM
TRZEBA BYLO CALOSC KURWA POGRUBIC
MALO CI ZOSTALO
Spoko Anonimowy, poprawiłem datę premiery :)
OdpowiedzUsuńPIERDOLE NIE POGRUBIAM, PISZĘ CAPS LOCKIEM :)